czwartek, 7 sierpnia 2008

Zasady Inwestowania

Każdy inwestor powinien określić zasady według których postępuje na rynku kapitałowym. Banalne stwierdzenie, jednak jego wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Bardzo często wpadamy w pułapki, powtarzamy te same błędy, których w łatwy sposób można było uniknąć. Punkty opisane przeze mnie są zbiorem pomysłów autorów innych blogów i inwestorów udzielających się na wszelkiego rodzaju forach internetowych. Ich kolejność jest całkowicie przypadkowa. Jeśli macie jakieś spostrzeżenia, zachęcam was do podzielenia się nimi dla wspólnego dobra :-)

1) Określ maksymalny poziom straty - z tą zasadą mam wielki problem, bardzo często nie ustawiam stopa bo nie chcę głupio wypaść z rynku. Pozwala to jednak uniknąć wielkiego ubytku kapitału i stanu, który z pewnością każdy uczestnik rynku dobrze zna - bycia inwestorem długoterminowym ;-) Po dłuższym przemyśleniu doszedłem jednak do wniosku, że zlecenie zabezpieczające będę ustawiał przy każdej transakcji w bessie i selektywnie przy dużym ryzyku na transakcjach w hossie.

2) Nie obawiaj się , że pociąg odjedzie bez ciebie, zawsze będzie następny - lepiej żałować, że się nie jest na rynku, niż rozpaczać, że się na nim jest :-)

3) Zlikwiduj przyczynę stresu - jeśli masz jakieś problemy życiowe, postaraj się je rozwiązać. Decyzje podejmowane w momencie napięcia stresowego są z reguły nietrafne i lepiej odłożyć je na później.

4) Nie próbuj odrabiać strat na siłę - to jest bardzo ważna zasada, szczególnie w tym okresie, kiedy chyba każdy inwestor jest pod kreską. A tragedii nie ma bo stratę możemy odliczyć przez następne 5 lat, pisałem o tym chociażby tutaj. Pamiętajcie po każdej bessie przychodzi hossa :-)

5) Inwestuj maksymalnie w 5 spółek - zbyt duże rozdrobnienie kapitału prowadzi do coraz większego chaosu. Chyba nikt nie lubi spędzać całego dnia przy komputerze obserwując notowania, czytając komunikaty ze spółek i dyskutując z innymi na tematy giełdowe.

6) Wyłącz emocje - jedna z trudniejszych zasad ile to razy kupiliśmy/sprzedaliśmy spółkę po niekorzystnej zmianie kursu, która jak się okazało była tylko chwilowa. Chociażby wczoraj kupiłem 06 NFI Magna Polonia po 3,87zł z założeniem, że będzie to transakcja DT(zakup i sprzedaż waloru na tej samej sesji). Po gwałtownym wybiciu sprzedałem ją po 4,05, ciesząc się z zarobionych procencików. Dzisiaj walor zamknął swój kurs na poziomie 5zł...

7) Masz prawo dokonać błędnego wyboru inwestycyjnego. Nie masz prawa złamać ww. zasad

8 komentarzy:

SVInvestment pisze...

Cheed uważaj z Dudą, spółka jest ciągle w trendzie spadkowym i może mieć niemały problem z pokonaniem silnego oporu w rejonie 4-4,50 zł/akcję

Cheed pisze...

Jasne dlatego też stop loss ustawiony :-) Jednak po spadku w przeciągu roku o 70% chyba wszystkie złe wyniki są już w cenie a jakakolwiek niespodzianka zostanie pozytywnie odebrana. A wyniki już we wtorek.
Z drugiej strony dzisiejsze obroty dzisiaj jednak trochę rozczarowały... Ryzykowna transakcja, ale kto nie ryzykuje ten szampana nie spija ;-)

Pozdrawiam.

SVInvestment pisze...

Przyjrzałem się chwilę spółce i muszę przyznać, że wyniki zapowiadają się dobrze i szanse są duże, że nastąpi wybicie z trendu horyzontalnego. Zastanowię się jeszcze, czy zaryzykować i kupić w poniedziałek. Pozdrawiam :)

Cheed pisze...

Jeśli chodzi o wyniki to jedna wielka niewiadoma, spółka dawno o niczym nieinformowała. Kuszą mnie jednak te obroty ze środy i czwartku, jeśli w poniedziałek ich nie będzie to być może i opuszczę pokład Dudy.
Zalecam ostrożność!

Anonimowy pisze...

W poniedziałek zainwestuję w DUDĘ. Patrząc na branżę, w której działa DUDA będzie lepiej niż nam się wydaje :) Pozdrawiam i dziękuję za interesujący blog!

Anonimowy pisze...

Spojrzałem na datę postu. Spóźniłem się o tydzień. To dobrze patrząc na wyniki finansowe DUDY. I jak tu dobrze trafić?... ;)

Cheed pisze...

Wyniki Dudy okazały się całkiem całkiem, zdecydowanie lepiej niż cała branża. Umocnienie kursu złotego może tylko pomóc spółce. U mnie ze względu na stop loss i opisane zasady niestety musiałem ją sprzedać, jednak jestem przekonany, że w najbliższym czasie da nieźle zarobić. Samo trafienie we wzrost spółki jest bardzo trudne - w bessie wyniki schodzą na dalszy plan, więcej do powiedzenia mają inwestorzy instytucjonalni i zagraniczni, którzy oceniają kondycję przedsiębiorstwa.

Dzięki za komentarz, pozdrawiam.

Tobiasz Maliński pisze...

Jak to powiedział Warren Buffett:"najgorszą rzeczą w inwestowaniu jest możliwość bycia sobą". Emocjonalność to chyba największe przekleństwo każdego inwestora, a szczególnie gracza. W dzisiejszych czasach zewsząd dopływają stresujące informacje, także ograniczanie wpływu emocji na decyzje inwestycyjne staje się jeszcze trudniejsze.

Podobne posty