piątek, 1 sierpnia 2008

Podatki cz. 3

Na swoją skrzynkę mailową(adres do niej macie w sekcji "O mnie") dostaje coraz więcej pytań. Postaram się dzisiaj odpowiedzieć na dwa z nich, które wiążą się z tematyką podatkową poruszaną na blogu w ostatnim czasie.

Lepiej stracić na akcjach, niż inwestując w fundusze. Dlaczego?


Osoby, które wybrały oszczędzanie w funduszach zamiast gry na giełdzie i straciły część pieniędzy, są w gorszej sytuacji od inwestorów, którzy sprzedali akcje taniej, niż je kupili. Inwestorzy, którzy ponieśli stratę na giełdzie, będą mogli ją skompensować z transakcjami zakończonymi zyskiem.

Należy jedynie pamiętać, że w jednym roku można uwzględnić jedynie połowę tej straty, np. jeśli wynosiła tysiąc złotych, to w PIT-38 za 2008 r. będzie można odliczyć tylko 500 zł, a pozostałą część w latach następnych.

Inwestując w fundusze inwestycyjne nie mamy możliwości bilansować naszych transakcji. Jest to też niepodważalny argument za tym, że fundusze nie służą do spekulacji a do długoterminowego oszczędzania. Jeśli lubimy "bawić się" w łapanie górek i dołków, lepsze do tego będą inne instrumenty, takie jak certyfikaty opisane tutaj.

Czy nadpłatę w podatku od zwykłych dochodów(np stosunku o pracę) można zaliczyć na poczet podatku od dochodów z giełdy?


Część podatników musi co roku wypełnić i złożyć w urzędzie skarbowym nie jeden, lecz dwa, a czasami nawet trzy różne PIT-y. Może się zdarzyć tak, że w "zwykłym" PIT, tam, gdzie wykazujemy dochody z pracy, mamy nadpłatę(dzięki wprowadzeniu ulgi na dzieci). Po wypełnieniu formularza przeznaczonego do rozliczenia dochodów giełdowych(PIT 38) okazało się, że musimy fiskusowi dopłacić w ramach podatku od zysku z inwestycji giełdowych. Nadpłatę z PIT-37 możemy odliczyć od podatku do zapłaty z PIT-38. Należy jednak złożyć w urzędzie skarbowym pismo z wnioskiem o przeksięgowanie nadpłaty na poczet podatku od dochodów z giełdy. Pisma takiego nie trzeba składać obligatoryjnie, jednak dla jasności i przejrzystości, radzę wykonać taką czynność. Nie chcemy przecież wzbudzać żadnych podejrzeń :-)

PS: W następnym poście podsumuję miesiąc lipiec. Mimo skręconego stawu skokowy,(nie mogę zbyt wiele czasu poświęcać na siedzenie przed komputerem), publikuję posty regularnie. Mam nadzieję, że to docenicie :-)

PS2: Podatek Belki

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Cześć. Dobry blog. Już kiedyś na niego trafiłem, a dziś przeczytałem całego.
Kiedyś bawiłem się w łapanie górek i dołków, niestety złapałem więcej tych drugich i trochę się zraziłem do Giełdy. Jednak widzę, że mogło się to stać z powodu mojej niewystarczającej wiedzy. Zasuskrybuję Twojego bloga i będę czytał :) Pozdrawiam i dzięki!

Cheed pisze...

Cześć po pierwsze dzięki za komentarz :-) Cieszę się, że blog Ci się podoba - mam nadzieję, że się dowiesz czegoś nowego ;-) Pamiętaj, że nie warto rezygnować z giełdy i inwestowania - każda porażka jeśli zostanie dobrze spożytkowana zaprocentuje w przyszłości.

Pozdrawiam!

Podobne posty