niedziela, 21 czerwca 2009

Koniec podatku Belki?

Podatek Belki jest jednym z bardziej irytujących każdego inwestora wymysłów. Płacimy go już od kilku lat i nie zanosi się na to, aby rządzący nagle go znieśli, przez co realizowaliby swoje przedwyborcze obietnice. Powszechnie wiadomo, że wzrost obciążeń podatkowych, prowadzi nieuchronnie do szukania sposobów na unikanie opodatkowania. Na szczęście banki postanowiły nam w tym pomóc.


Wszystko zaczęło się już w 2002 roku, kiedy to wymyślono Polisy Lokacyjne. Były to produkty, które obejmowały zwykłą lokatę wraz z ubezpieczeniem na dożycie. Dzięki swojej konstrukcji, nie mogły być opodatkowane podatkiem od zysków kapitałowych. Taka luka w prawie nie podoba się ministerstwu finansów, które jak donoszą popularne dzienniki, pracuje nad nowelizacją ustawy. Dodatkowe pieniądze w czasach kryzysu na pewno się przydadzą, stąd można mieć pewność, że zapowiadane zmiany wejdą w życie bardzo szybko.

Kolejnym etapem ewolucji walki z podatkiem Belki, było pojawienie się na rynku nowego gracza – Alior Banku. Wprowadził on konto z Lokatą Nocną na której co nocy połowa środków przelewana jest na tzw. lokatę overnight. Dzięki dziennej kapitalizacji, aby załapać się na podatek Belki musimy mieć na koncie ponad 22 tysiące złotych. Wspomnę jeszcze, że obecnie oprocentowanie Lokaty Nocnej wynosi 8%, czyli efektywne ponad 4%. Oferta dosyć atrakcyjna, tym bardziej mając na uwadze jakość rachunku maklerskiego, który możemy dostać w pakiecie.

Prawdziwą rewolucją na rynku, okazał się rachunek oszczędnościowy w Eurobanku. Tutaj oprocentowanie wynosi 6,06%, kapitalizacja również odbywa się codziennie. Mnie odstraszają dodatkowe warunki. Jeśli chcemy aby konto było całkowicie darmowe, musimy zrezygnować z karty debetowej, oraz co miesiąc dokonać przelew na konto w wysokości 800zł. Niemniej jednak, dla ludzi, którym nie przeszkadza pilnowanie terminów, oferta bardzo atrakcyjna.

Ostatecznie swoje oszczędności, które nie pracują na giełdzie, postanowiłem ulokować na jednodniowej, odnawialnej lokacie Codziennej w Getin Banku. Kapitalizacja odbywa się jak sama nazwa wskazuje codziennie, oprocentowanie wynosi 6%, co odpowiada standardowej lokacie 7,4%. Lokatę można założyć przez internet, wchodząc tutaj. Cała procedura wygląda podobnie jak w Open Finance, czyli na maila dostajemy numer konta na który wpłacamy pieniądze.

Wszyscy którzy posiadają konto w pakiecie eGetin, mogą ją założyć z poziomu systemu internetowego. Maksymalna kwota lokaty, która pozwoli uniknąć podatku Belki to około 15 tysięcy złotych. Nie wiem dlaczego na stronie Getin Banku podają 14 tysięcy, prawdopodobnie błąd w obliczeniach.. Warto również zaznaczyć, że zakładając lokatę mamy możliwość wyboru tego co stanie się z naszymi odsetkami. Mogą one dopisać się do naszej lokaty i pracować następnego dnia, bądź trafić na ROR. Pomysłowe rozwiązanie i trzeba Getin za to pochwalić.

Każdy świadomy inwestor znajdzie w tym wpisie idealne dla siebie rozwiązanie. Pamiętajcie, że pieniądze które nie pracują aktualnie na giełdzie i leżą na zwykłym ROR, zjadane są przez inflację!

środa, 17 czerwca 2009

Oszczędzanie #2

Kilka miesięcy temu, opublikowałem na łamach mojego bloga, wpis dotyczący Oszczędzania. Zawarłem tam kilka prostych wskazówek, dzięki którym można zaoszczędzić nawet do kilkuset złotych w bardzo krótkim czasie. Pod samym wpisem rozgrzała ciekawa dyskusja, kilka osób dobrych w tym fachu, wymieniało się swoimi przemyśleniami i spostrzeżeniami. Jeśli ktoś jeszcze nie czytał tego wpisu, to szczerze zachęcam.



Dzisiaj skupię się na kwestii oszczędzania energii. Temat wydaje się oklepany, ale tak naprawdę niewiele osób, zdaje sobie sprawę, ile tak naprawdę pieniędzy możemy na tym zaoszczędzić. Mowa oczywiście w perspektywie roku, ponieważ dodatkowe pieniądze będą związane z mniejszymi rachunkami za energię elektryczną. Większość z opisanych przeze mnie tutaj pomysłów, zaczerpnięta jest z Reader's Digest, który to namiętnie prenumerują moi rodzice ;)

1) Wyłącz urządzenia elektryczne - ważne jest abyś odłączył je całkowicie od sieci, bo będąc w stanie czuwania, również pobierają energię i to jak się okazuje wcale nie mało. Dla przykładu cały komputer może pobierać 100 watów, monitor 44 a drukarka 2. Telewizor to kolejne 24 waty, wieża stereo 18 watów, kuchenka mikrofalowa 6 watów a zamrażarka nawet do 86 watów. Takie urządzenia potocznie nazywane są wampirami, ponieważ niepostrzeżenie dla nas wysysają pieniądze z portfela w postaci rachunków za prąd. Przejrzyjcie wasz dom, wyłączcie od kontaktu, nieużywane radio z budzikiem... Jestem pewny, że każdy z was po przejrzeniu własnego domu znajdzie inne wampiry. Najciekawsze pozycje, możecie wypisać w komentarzach pod tekstem.

2) W domu zimą - zimy w Polsce potrafią być srogie, dlatego warto się do nich odpowiednio przygotować. Jest kilka tricków, które pozwalają zachować w domu należytą temperaturę, bez narażania naszego budżetu. Po pierwsze należy odsunąć meble od kaloryferów. Okna powinny mieć krótkie zasłony aby nie zatrzymywały przepływu ciepłego powietrza. Ścianę za kaloryferem warto okleić folią aluminiową(może być taka śniadaniowa ;)), aby ściana nie pochłaniała ciepła. Mieszkając w domu warto izolować poddasze, aby nie tracić ciepła. Można na przykład na podłogach porozkładać dywaniki.

3) W domu latem - przede wszystkim zagrożeniem dla naszego budżetu, są zdobywające coraz większą popularność klimatyzatory. W zimie wiele osób nagrzewa dom do 22 stopni, podczas gdy w lato, ustawia klimatyzator na 18 stopni... Warto sobie również uświadomić, że wentylatory sufitowe są o ponad 50 procent tańsze niż zwykła klimatyzacja. W upalne dni można również zastosować pewien trick, aby okna położone niżej otworzyć na stronę nawietrzną, a te górne na stronę zawietrzną, dzięki czemu uzyskamy "efekt komina" wysysający ciepłe powietrze z domu.

4) Kuchnia - pamiętaj aby gotować tylko tyle wody ile potrzebujesz. Nie zapełniaj całego czajnika, jeśli wiesz, że herbatę będziesz parzył tylko Ty. Przy gotowaniu potraw, zawsze używaj pokrywek na garnki, dzięki czemu szybciej się one ugotują. Możesz również wyłączać piekarnik 10 minut przed wyjęciem potrawy, przez ten czas nadal będzie piekł, ale już bez pobierania prądu. Na sam koniec pamiętaj o czystości, zetrzyj kurz ze spiral z tyłu lodówki. Temperaturę lodówki możesz ustawić na 4-7 stopni, każde zmniejszenie jej o 2 stopnie spowoduje zwiększenie poboru energii o 10 procent.

5) Pranie - Tutaj przede wszystkim trzeba pamiętać o zapełnianiu całego bębna. Nowe inteligentne pralki, nie do końca inteligentnie dobierają potrzebną energię i ilość wody do niepełnego bębna. Pamiętać należy również o czyszczeniu filtra, ponieważ zapchany zużywa o 30 procent więcej energii.

6) Samochód - używaj samochodu, tylko wtedy kiedy musisz. 25 procent wszystkich wypraw autem, dotyczy tras krótszych niż 3 kilometry. Dla nich alternatywą może być spacer, bądź rower - wyjdzie Ci to na zdrowie. Jeśli już zamierzasz wziąć samochód, to upewnij się, że ciśnienie w oponach jest prawidłowe. Podczas samej jazdy, jedź na wolnych obrotach, nie próbuj wygrać z sygnalizacją.

7) Biuro - przed wyjściem do domu wyłącz wszystkie urządzenia z kontaktu. Przy drukowaniu, powinieneś wykorzystać obie strony kartki. Służy do tego opcja drukowania stron parzystych/nieparzystych w Wordzie. Jeśli wychodzisz z biura na krótko, zgaś światło. W przypadku większości współczesnych energooszczędnych żarówek, opłacalny przedział czasu między wyłączeniem a włączeniem wynosi jedną minutę. Nigdy jednak na 100 procent nie wiesz, na jak długo wychodzisz.

PS: jeśli macie własne sposoby na oszczędzanie energii, to zachęcam do podzielenia się nimi w komentarzach.

sobota, 13 czerwca 2009

Lokata na 14 procent?

Na początku czerwca wróciły do mnie pieniądze z internetowej lokaty w Open Finance, która założona została na 5 miesięcy z oprocentowaniem rocznym na 10 procent. Jak niektórzy pamiętają, 10 procent jest dla mnie progiem opłacalności, ponieważ nawet po odjęciu podatku Belki, jestem w stanie dwukrotnie pobić inflację.


Mimo wszystko, wakacje co roku są okresem posuchy na giełdowym rynku. Zarabiać można zawsze, zwykle jednak obroty maleją a na sesjach wieje nudą. Z pewnością zauważył to każdy, kto handlował kiedyś akcjami w okresie lipiec – sierpień. W ostatnich dniach postanowiłem poszukać krótkiego depozytu na te 3 – 4 miesiące, aby w tym czasie ochronić moje pieniądze przed niszczącym wpływem inflacji.

Pierwszym depozytem, który przykuł moją uwagę jest lokata w AIG. Zakładana przez internet oferuje najwyższe oprocentowanie dostępne na rynku. Mowa jednak o produkcie 9 miesięcznym, który da nam 6,8 procent w skali roku. 9 miesięcy to dla mnie zdecydowanie za długo. Jeśli ktoś będzie jednak zainteresowany to podaję link.

Drugim produktem, który mnie zainteresował jest Lokata Wspólna w Open Finance. Jest to 4 miesięczny depozyt a jego oprocentowanie zależy od ilości klientów, którzy ją założą do 23 czerwca. Obecnie oprocentowanie wynosi 6,65% i patrząc po dotychczasowym przyroście nowych klientów, zakończy się prawdopodobnie na 6,7%. Więcej informacji tutaj. Od siebie dodam, że część moich pieniędzy trafiła właśnie tam. Miłym dodatkiem może być, przed wpłatą pieniędzy na Lokatę Wspólną, założenie 7 dniowego depozytu Na Start, który oprocentowany jest na 10% w skali roku. Więcej informacji tutaj. Pamiętajcie że możecie złożyć dwa wnioski na raz a następnie na wpłatę pieniędzy na rachunek lokaty macie 14 dni, czyli w sam raz aby skorzystać z obu depozytów.

Ostatnim, najciekawszym produktem według mnie jest 4 miesięczna lokata, zakładana w Fortis/Dominet Banku, oprocentowana na 6,6 procent. Jeśli jednak się postaramy i pokombinujemy, to możemy uzyskać magiczne 14 procent w skali roku. Szacunki nie uwzględniają podatków, płaconych na poszczególnych etapach. Jak to zrobić? Korzystamy z dobrze nam znanych programów partnerskich o których wspominałem np. przy okazji kart kredytowych.

Na początku musimy zarejstrować się w programie partnerskim Bankiera. Następnie z właśnie założonego konta pobieramy skrypt, umożliwiający nam otwarcie depozytu w Fortis/Dominet Banku. Zostawiamy swoje dane i czekamy na telefon pracownika, który zgłosi się do nas po kilku dniach i umówimy na wizytę. Za taki telefon kontaktowy w którym będziemy zainteresowani założeniem lokaty dostaniemy 25 złotych. Po dodaniu 22 złotych zysku z lokaty na 1000 złotych(minimalna kwota) wyjdzie nam magiczne 14 procent. Aby móc wypłacić pieniądze z programu partnerskiego, musimy uzbierać 100 złotych, czyli np. 4000 złotych dzielimy na 4 równe depozyty i prosimy o pomoc członków rodziny. Jeśli ktoś uważa, że jest z tym za dużo zachodu, może skorzystać z innych produktów i dostać za nie prowizje. Wspominałem już o kartach kredytowych, zauważyłem również że część osób zainteresowanych jest pożyczkami społecznościowymi. Za rejstrację po przez program partnerski w Kokos.pl dostaniemy 13 złotych plus 0,25% kwoty pierwszej transakcji udzielenia/wzięcia pożyczki.

PS: przepraszam wszystkich za nieregularne wpisy, tak prawdopodobnie będzie wyglądał czerwiec. Pamiętajcie, że jak zawsze najważniejsze bieżące informacje podaje na czacie po prawej stronie.

środa, 3 czerwca 2009

Podsumowanie Maja

Minął jedenasty miesiąc mojej działalności w ramach bloga - do rocznicy coraz bliżej. W maju powstało w sumie 6 wpisów, od rozpoczęcia działalności w lipcu – 88. Po raz kolejny posypało się komentarzami, tym razem powstało ich 51.

1) Podsumowanie kwietnia

2) Transfer portfela

3) Jak zacząć inwestować na giełdzie?

4) Alior Bank cz. 3

5) BOŚ Konto Wyjątkowe

6) Adkontekst

Maj był na giełdzie bardzo nudnym miesiącem. Utknęliśmy w 100 punktowej konsolidacji z której wybicie przyszło w pierwszych dniach czerwca. Zgodnie z obietnicami w maju ograniczyłem swoją aktywność do minimum, udały się dwie spekulacje na Orlenie oraz Instalu, wypadłem natomiast na SL z Trakcji.



Na blogu nie doszło w tym miesiącu do znaczących zmian. Wypadło kilka reklam, niepokojące jest stale obsuwające się w dół okienko czata na którym umieszczam opisy i założenia moich transakcji giełdowych a wiem, że wiele osób na nie czeka.

Maj był kolejnym miesiącem w którym używam rachunku maklerskiego Alior Banku. Skończył mi się niestety bezpłatny miesięczny pakiet pełnego arkusza i znowu muszę radzić sobie z jedną ofertą kupna i sprzedaży. W trakcie miesiąca doszło również do jednej poważnej awarii w której przez cały dzień nie można było zalogować się na konto. Mam nadzieję, że historia się więcej nie powtórzy a ta awaria była tak naprawdę okazją do wdrożenia nowych funkcjonalności. Z nowinek można odnotować pojawienie się w Aliorze pierwszych funduszy inwestycyjnych.

Wczoraj dzwoniła do mnie również pani z Open Finance i chciała namówić na przedłużenie kończącej się w piątek 5 miesięcznej lokaty oprocentowanej na 10%. Zaproponowała bonusowe 0,5% do obecnie obowiązującej oferty bądź Lokatę Wspólną. Wstępnie odmówiłem, bo nie jest to żadna świetna oferta, skoro póki co na koncie oszczędnościowym w Getin Banku mam 6%. Jak zmniejszą oprocentowanie, to się będę martwił. Na czacie pojawiły się również głosy zaprzyjaźnionych blogerów odnośnie monet kolekcjonerskich. Szczerze przyznam, że nigdy nie interesowałem się tematem, ale w perspektywie zbliżającej się olbrzymiej presji inflacyjnej, warto rozejrzeć się za monetami/sztabkami. W przeciągu kilku najbliższych dni nadrobię braki i postaram się opisać swoje przemyślenia.

Na sam koniec czas najwyższy podsumować ankietę w której mogliście głosować przez cały maj. Pytanie brzmiało: "Czy wierzysz że to już koniec kłopotów z amerykańską gospodarką?". Jej wyniki możecie prześledzić na załączonym poniżej obrazku. Trzeba przyznać, że po raz kolejny wykazaliście się dużym pesymizmem. Trudno jednak mieć inne zdanie, skoro w ostatnim czasie urośliśmy już o 700 punktów a jaskółek zapowiadających rozwój gospodarczy jak na lekarstwo. Już teraz gorąco zachęcam do wzięcia udziału w najnowszej ankiecie, którą możecie znaleźć jak zawsze w prawym górnym rogu.


Podobne posty