sobota, 9 sierpnia 2008

Przemyślenia na temat bessy cz. 2

Pierwotnie post miał pojawić się jutro, korzystając jednak z wolnego czasu(nadal skręcony staw skokowy...), publikuję go dzisiaj.

Wpis będzie "nową jakością" ponieważ do tej pory nie dodawałem takich notek. Od czasu do czasu będę komentował sytuację na świecie, inne zdarzenia które bezpośrednio nie wskazują na związek z giełdą a jednak mogą na nią wpływać.

Wszystkie oczy zwrócone są na Olimpiadę w Pekinie, olbrzymie przedsięwzięcie, które pochłonęło miliony $ i wywindowało Chiny do miana światowego mocarstwa. Nie o tym jednak chciałem napisać, ponieważ w cieniu tych zdarzeń dzieje się straszna rzecz, na Kaukazie rozognił się konflikt pomiędzy Rosją a Gruzją. Zbuntowane prowincje, są tylko pretekstem do rozpoczęcia operacji militarnej. Ciężko ocenić której stronie bardziej zależało na wybuchu walk, z pewnością jednak jeśli konflikt wydłuży się o kilka dni, może to wpłynąć na światowe indeksy. Szczególnie mówię tu o ropie, ponieważ jak podaje Puls Biznesu "Według władz Gruzji rosyjskie samoloty, bombardujące terytorium tego kraju, celowały - ale nie trafiły - w rurociąg Baku-Tbilisi-Ceyhan, umożliwiający przesyłanie ropy naftowej z basenu Morza Kaspijskiego do Europy Zachodniej z pominięciem Rosji i Iranu." Ropa w ostatnich dniach została przeceniona do 115$ i być może czas pomyśleć o zagraniu na jej wzrost. Jak to uczynić? Możemy to zrobić w bardzo prosty sposób inwestując w certyfikat z poziomu naszego biura maklerskiego, więcej informacji tutaj.


W czwartek do mediów trafiła bardzo tajemnicza wiadomość od Prezesa WGPW Ludwika Sobolewskiego "Giełda warszawska uważa, że w Europie Środkowej pożądana jest większa otwartość rynków na konkurencję i współpracę jednocześnie. Informacje płynące z Pragi interpretujemy jako krok w tym kierunku. Jeżeli ta interpretacja jest trafna, to zmiana ta jest bardzo korzystna dla GPW". Co się za nią kryje? Czeska giełda ma być w najbliższym czasie prywatyzowana przez czeski dom maklerski Patria Finance i czeskie banki. Nie od dzisiaj wiadomo, że prezes Sobolewski ma bardzo ambitne plany związane z akwizycjami z których póki co nic nie wychodzi - konkurencja ze strony giełdy wiedeńskiej jest zbyt silna. Jednak sama inicjatywa jest bardzo dobra i warta wsparcia. Wystarczy wspomnieć o tym, że na praskiej giełdzie notowane są 33 spółki a jej kapitalizacja na koniec czerwca wynosi 77mld euro(w Polsce około 120mld euro). Z pewnością jeszcze będę informował o rozwoju sytuacji.

Po waszej prawej stronie możecie zobaczyć nową ankietę. Dodać należy, że jest ona bardzo krótka, bo tylko tygodniowa - jak widzicie czasu na zastanawianie nie ma ;-) Pytanie brzmi: Czy chcecie abym zamieścił na blogu czat? Chodzi tutaj o Shoutbox jak chociażby na tym zaprzyjaźnionym blogu App Funds. Chcę dzięki niej utworzyć małą, ale aktywną społeczność inwestorów, która będzie mogła dzielić się swoimi przemyśleniami. Pierwotnie taką funkcję miały tworzyć komentarze pod postami, jednak nie spełniają one pokładanych nadziei. Póki co nie myślę o postawieniu forum/grupy dyskusyjnej ze względu na liczne niepowodzenia takich przedsięwzięć na innych stronach. Zachęcam do głosowania!

Od kilku dni zbieram się także do napisania posta w którym będę starał się wytypować liderów przyszłej hossy, których umieszczę w swoim portfelu. Nie będą to spółki które dadzą zarobić kilka tysięcy procent - tak to tylko na śmieciach ;-) Skupię się raczej na fundamentach i atrakcyjności sektora w którym działają. Zgodnie z zasadami opisanymi w poprzednim poście będzie to około 5 spółek.

Za namową kolegi prowadzącego tego bloga w najbliższym czasie zmienię kolorystykę reklam na stronie. Zmusza mnie do tego niski odsetek klików i marne dochody z pojedyńczego klika - bardzo często nie wystarczyło by to nawet na gumę Orbit ;-)

Jeśli podoba Ci się mój blog zostaw po sobie ślad, dodaj go do ulubionych(skrót CTRL+D), bądź zapisz się do subskrypcji - od niedawna kanał RSS obsługuje na moim blogu FeedBurner.

Na koniec mała porcja czarnego humoru - cieszmy się, że w czasie bessy mamy do czynienia z korektami wzrostowymi w innym przypadku na ulicach mogłoby być niespokojnie. W Pakistanie, gdzie trzy tygodnie temu zanotowano 15tą sesję spadkową na Karachi Stock Exchange, rozzłoszczony tłum, który stracił oszczędności swojego życia(dla pojedyńczego inwestora to ~5$) wyległ na ulicę ;-)


Brak komentarzy:

Podobne posty