poniedziałek, 29 września 2008

Upadek Systemu

Pierwotnie miałem napisać notkę na inny temat, ale nie mogę przejść obojętnie obok wydarzeń z jakimi mieliśmy do czynienia w przeciągu kilku dni. Ostatnio taki pesymizmem z rynku wiało w połowie września, zaraz po upadku Lehman Brothers.

Wszystko rozpoczęło się już w piątek od dwóch informacji: JPMorgan Chase przejmuje aktywa Washington Mutual za 1,9 mld $ oraz belgijsko-holenderski bank Fortis chce się pozbyć 5-10 mld euro aktywów. Cały weekend amerykańscy kongresmeni dyskutowali w jaki sposób, można uratować, chylącą się ku upadkowi branżę finansową. Rozmowy kilkukrotnie przerywano i wznawiano, aż wreszcie w niedzielę przedstawiono projekt ustawy, który ma prowizoryczne szanse na uchwalenie.

Spójrzmy teraz na ten 106 stronicowy dokument z którym możemy zapoznać się tutaj. Jego celem jest ratowanie branży finansowej przed zapaścią, która może spowodować recesję największej gospodarki świata. Jest on oparty o tzw. Plan Paulsona a więc wstępnej propozycji pomocy dla branży przygotowany przez sekretarza skarbu USA. Amerykańscy kongresmeni, chcąc wprowadzić do niego poprawki chroniące podatników, zmienili jego pierwotny wygląd.

W projekcie zapisano m.in., że wypłata 700 mld $ pomocy odbędzie się w transzach. Pierwsza, w wysokości 250 mld $, ma być dostępna dla Departamentu Skarbu natychmiast. Wynagrodzenia władz firm, które sprzedadzą Skarbowi swoje „toksyczne” aktywa zostaną ograniczone. Nie będą one mogły korzystać z tzw. "złotych spadochronów", czyli wysokich odpraw w momencie utraty stanowiska. Zostanie także stworzony organ, który będzie nadzorował przekazywanie środków spółkom finansowym. W jego skład wejdzie szef Fed, przewodniczący Komisji Papierów Wartościowych i Giełd , dyrektor Federalnej Agencji Finansowania Domów oraz sekretarz urzędu Rozwoju Budownictwa Mieszkaniowego i Urbanizacji. Nie wiadomo jednak, czy organ ten będzie miał realne możliwości nadzorowania przepływu gotówki i czy jego działania będą skuteczne. Ostatnim ważnym zapisem jest to, że skarb będzie pod pewnymi warunkami obejmował akcje spółek otrzymujących pomoc. Nie udało mi się niestety znaleźć, konkretów...

W niedzielę wieczorem wielu inwestorów(włącznie ze mną) wpadło w wir poszukiwania spółek które na fali tego planu urosną. Jeszcze wczoraj nie było pewne czy ten plan uratuje branżę finansową, wydawało się jednak, że przynajmniej na kilka tygodni będzie paliwem do wzrostów. Pierwszym ostrzeżeniem był czerwony finisz azjatyckich parkietów, który wzbudził moje podejrzenia i powstrzymał przed jakąkolwiek decyzją inwestycyjną. Nasz WIG otworzył się na umiarkowanych minusach z każdą jednak godziną, wyglądało to coraz gorzej. Nerwową atmosferę podgrzewały informacje, które dopływały do nas ze światowych rynków. Około 11 ogłoszono, że hiszpański bank Santander przejmie ok 200 oddziałów oraz depozyty zagrożonego upadkiem banku hipotecznego Bradford & Bingley. Następnie poinformowano, że Belgia, Holandia i Luksemburg przejęły w niedzielę wartą ponad 11 mld euro część aktywów obecnego także w Polsce banku Fortis, który ma problemy. Kolejnym szokiem stał się przeciek o przejęciu operacji bankowych Wachovii przez Citigroup. Jakby tego było mało belgijski minister finansów Reynders niespodziewanie ogłosił w poniedziałek, że rząd jest gotów pomóc kolejnemu bankowi - francusko-belgijskiej Dexii, specjalizującej się w udzielaniu kredytów samorządom. Polaków powinny szczególnie zainteresować doniesienia z Włoch, gdzie akcje UniCredit spadły do najniższego poziomu od dziesięciu lat. Dziś kurs tracił 10 proc., co zmusiło giełdę w Mediolanie do zawieszenia notowań. Odnotować trzeba, że UniCredit jest właścicielem Peako SA i jego klientom radziłbym trzymać rękę na pulsie.

Sprawdziłem także, jak wygląda sprawa z Funduszem Gwarancyjnym i nie są to doniesienia optymistyczne. Jeżeli wartość depozytów jest wyższa niż równowartość w złotych 1.000 euro, to wówczas kwota o równowartości 1.000 euro gwarantowana jest w 100%, zaś pozostała kwota depozytów, powyżej równowartości 1.000 euro, do równowartości 22.500 euro, gwarantowana jest w 90 %. Na pieniądze możemy niestety poczekać nawet do 5 lat! Dlatego, jeśli czujemy, że nasze pieniądze nie są bezpieczne lepiej dmuchać na zimne i zakupić fizyczne złoto, obligacje lub powrócić do poczciwej świnki ;-)



EDIT: Podczas poniedziałkowego głosowania, Izba Reprezentantów odrzuciła proponowany przez waszyngtońską administrację plan ratowania sektora finansowego. Za” głosowało 207 parlamentarzystów (w tym 141 Demokratów i 66 Republikanów), „przeciw” – 226 (94:132). Akceptacja planu wymagała 218 głosów. Członkowie izby wciąż mogą zmienić swoją decyzję. Przez moment wskaźnik amerykańskich blue chipów zniżkował o ponad 700 pkt, co jest jego największym spadkiem w historii.

Brak komentarzy:

Podobne posty