poniedziałek, 24 listopada 2008

Portfel na ciężkie czasy

Postanowiłem skompletować 10 spółek, które w ostatnim roku zachowywały się zdecydowanie najlepiej. Specjalnie nie piszę, że stabilnie, ponieważ kilka z nich wielokrotnie przemieszczało się „z piekła do nieba”. Niektóre wyniki spowodowane są poprzez jednorazowe wydarzenia, które zaburzyły kurs akcji(np. wezwanie do sprzedaży akcji Hoopa), niektóre natomiast rosną, ponieważ są świetnie zarządzane i powiększają swój udział w rynku(np. Bankier.pl – ludzie w czasie hossy powierzali swoje pieniądze TFI, teraz, gdy pojawiły się straty, starają się dojść, dlaczego tak jest, wzrasta ich świadomość, co skutkuje większym ruchem na serwisach finansowych).

Z 10 prezentowanych walorów aż 5 zanotowało dodatnią stopę zwrotu, co w perspektywie utraty przez WIG20 55% od swojego szczytu na pewno cieszy ich akcjonariuszy. Można było oczywiście zarobić w tym czasie te 6% na lokacie i ochronić pieniądze przed inflacją, ale mało, kto przewidział taki krach.

Bankier + 4,7%

Eurocash – 2,37%

Hoop-Kofola – 1,28%

HTL Strefa + 0,14%

Kredyt Inkaso – 3%

Mediatel + 49,43%

Mostostal Warszawa + 2,25%

Śrubex – 2,08%

Sygnity + 3,62%

TU Europa – 1,24%

To co między innymi łączy te walory jest fakt, że większość(bo aż 9, wyłamało się tylko TU Europa) nie wypłacała w tym roku dywidendy swoim akcjonariuszom. W perspektywie bessy jest to z całą pewnością dobre posunięcie.

Na pewno każdy z was chciałby nauczyć się jak wybrać taką spółkę, która podczas gdy inni liczą swoje straty, wam przynosi stabilny wzrost. Muszę was zmartwić – bez odrobiny szczęścia(inni mogą to nazwać kobiecą intuicją) się nie obędzie. Możecie jednak znacząco zwiększyć swoje szanse wybierając firmę po rzetelnej odpowiedzi na cztery pytania...

1) Czy ta firma ma dla Ciebie znaczenie?

Czy chciałbyś się znaleźć na fotelu prezesa akurat tej firmy? Czy uzależniłbyś zarobki swojej rodziny od kondycji akurat tej konkretnej spółki? Zastanów się czy aby na pewno wiesz czym zajmuje się ta firma i czy na pewno działa na podstawie wartości, które Ci odpowiadają.

2) Czy ta firma poradzi sobie na konkurencyjnym rynku?

Czy na pewno ta firma będzie potrafiła się bronić przed atakami konkurencji? Jakie są jej mocne i słabe strony, zestawiając ją z rywalami? Czy jesteś w stanie przewidzieć jej długoterminową przyszłość?

3) Czy ta firma ma świetne zarządzanie?

Jesteś pewny, że ludzie prowadzący tę firmę będą budować jej solidną przyszłość, zamiast uzyskiwać dla siebie krótkoterminowe korzyści?

4) Czy ta firma ma zadowalający margines bezpieczeństwa?

Zastanów się czy jesteś w stanie kupić tę firmę na tyle tanio, byś mógł ją później sprzedać bez starty pieniędzy, nawet jeśli popełniłeś błąd w ogóle ją kupując?

Na pierwszy rzut oka pewnie wydaje Ci się, że nie jesteś w stanie się tego dowiedzieć. Jestem pewny, że jeśli poświęcisz swój czas na naukę i analizę odniesiesz sukces. Pamiętaj, że nauka na błędach jest naturalna dla każdego człowieka – ważne aby wyciągać z nich wnioski. Jak mówi pewne japońskie przysłowie „Przewróć się siedem razy. Podnieś się osiem razy.” W następnych notkach postaram się omówić dokładniej każde z tych pytań, abyś nie miał problemów z odpowiedzią na nie.

PS: Dzięki wszystkim, którzy skorzystali z promocji doładowań Orange i Plus właśnie z mojego bloga. Powodzenia w losowaniu nagród!
PS2: Na poprawę humoru dołączę dwa obrazki ;-)

1929


2008

2 komentarze:

Tobiasz Maliński pisze...

A czy nie szkoda jest wysiłku włożonego w poszukiwanie i analizowanie spółki tylko po to, aby kupić jej akcje z zamiarem późniejszej sprzedaży? Potem znowu robota zaczyna się od początku. Czy nie lepiej byłoby znaleźć ciekawą spółkę i w nią inwestować? Nie mam nic przeciwko spekulacji, ale lubię nabywać swoje aktywa raz, a dobrze :)

Cheed pisze...

Technika maksymalizacji zysku. Kupuję spółkę, ustawiam SL i czekam. Jeśli spada to znaczy, że popełniłem błąd w analizie.
Jeśli rośnie to przesuwam SL w górę i czekam aż wypadnie. Oczywiście idealną sytuacją jest moment kiedy taka spółka rośnie bez większych korekt przez kilka lat ;) Trzeba nauczyć się reagować dynamicznie na sytuację na rynku - każdy scenariusz jest możliwy.

Pozdr.

Podobne posty