wtorek, 11 listopada 2008

Teraz to mi to Lotto

Kilka dni temu mieliśmy okazję na rekordową wygraną 40 milionów w naszym narodowym totalizatorze sportowym. Mogliśmy zostać 601 milionerem, który wygrał w Lotto. Złudzony górą pieniędzy jak zawsze zakupiłem kupon i co ciekawe trafiłem – szkoda, że tylko dwójkę ;-) Szczęśliwców było pięciu i dostaną w przybliżeniu po 8 milionów złotych.


Co skłania nas do ciągłego obserwowania i słuchania o kolejnych rekordowych kumulacjach? Na pewno każdy zadaje sobie pytanie: Co by było gdyby...?, Nie mam szczęścia w życiu może teraz mi się uda? Każdy z nas marzy o wolności finansowej, chce sam decydować o swoim życiu, godzinach pracy itp. No to pomarzyliśmy a świat sprowadził nas twardo na ziemię...

W gry totalizatora sportowego gra około 60% Polaków. Szansa trafienia w Lotka wynosi jeden do 13 983 816. Teoretycznie można by więc kupić 14 milionów losów po 2 złote i - wydając 28 milionów - wygrać 40 mln zł. Jednak gdy szczęśliwą kombinację numerów wytypuje kilka osób, wygrana zostanie podzielona pomiędzy nie...

Za co płacimy kupując zakład w Dużego Lotka za 2zł?

1) Dodatek na rozwój sportu – 32 gr. Trafia on i zostaje rozdysponowany przez Ministerstwo Sportu.
2) Dodatek na rozwój kultury – 8gr. Trafia on i zostaje rozdysponowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
3) Podatek od gier – 32 gr. Podatek dla gier liczbowych wynosi 20% ceny zakładu nie wliczając tu dodatku na kulturę i sport.
4) Koszty działalności Totalizatora Sportowego – 26 gr. Realne koszty działania Totalizatora Sportowego(pomijając podatki) sięgają 450 mln zł.
5) Zysk Totalizatora sportowego – 20 gr. Zalicza się tutaj między innymi podatek dochodowy i dywidenda dla skarbu państwa.
6) Kwota przeznaczona na wygrane – 82 gr. Jest to 41% kwoty wydanej na zakup kuponu.

Totalizator zauważył, że to główna wygrana przyciąga do kolektur rzesze ludzi, dlatego aż 36% puli przeznaczonej na wygrane kierowane jest na „szóstki”, 10% na „piątki”, a pozostałe środki na „czwórki” i „trójki”. Warto zaznaczyć, że aż 55% przychodów, totalizator uzyskuje z zakładów w Dużego Lotka.

Ciężko nie zgodzić się z tezą, że „ludzie grają a budżet państwa wygrywa”. W samym 2007 roku Totalizator zarobił 356 mln zł brutto i odprowadził prawie 48 mln zł podatku dochodowego.

Podsumowując, na przyszłość muszę zapamiętać jedno – szczęściu trzeba pomóc, dlatego przy każdej większej kumulacji będę nabywał kupon, ale tylko jeden - za 2zł...

PS: Ciekawy jestem czy udało wam się wygrać kiedyś jakaś większą kwotę?? Napiszcie w komentarzach. Przypominam też o możliwości subskrypcji mojego bloga przez Feedburnera – pomarańczowa ikonka w prawym górnym rogu. Możecie być wtedy pewni, że nie ominie was żaden nowy wpis.

12 komentarzy:

SVInvestment pisze...

Duży Lotek - 50 zł za 'czwórkę';
Zakłady bukmacherskie - ok. 300 zł ( jednorazowo oczywiście )

Podsumowując włożone dużo więcej niż wyciągnięte :/ ehh tak to już jest z hazardem, najlepiej trzymać się z daleka.

Bardzo dobry, pełen konkretów post. Tak trzymaj Cheed, pozdrawiam :)
SVI

Cheed pisze...

U mnie podobnie, chociaż nie powiem mecze obstawiam regularnie :-) To jak uzależnienie, ale lubię ten dreszczyk emocji.

Dzięki za miłe słowa, pozdrawiam.

Anonimowy pisze...

a ja uwazam ze gra w totalizatorze to po prostu placenie podatku od chytrości ;)

Anonimowy pisze...

Czwórek kilka było ;)
Ale inna kwestia jest ciekawa - Lotto przegrywa z internetem i usiłuje coś z tym fantem zrobić... jakoś bez sukcesów.
Jeszcze jedna kwestia jest kluczowa - zwróciliście uwagę na to kiedy mają miejsce kumulacje? Zawsze przy jakimś większym święcie, długi weekend, wigilia itd.
Czy aby ktoś nie manipuluje kumulacjami?
p.s.
na studiach mialem kumpla, ktory twierdzil, ze jezeli znalby wymiary maszyny losujacej bylby w stanie wyliczyc jakie numery zostana wylosowane :)

Cheed pisze...

Lotto przegrywa nie tylko w internecie(nieudany projekt Loteriady), ale także na rynku hazardowym. Coraz większą popularnością cieszą się Totomixy, STSy a także "automaty o niskich wygranych". Totalizator może być jednak spokojny - dzięki kumulacjom zawsze będą znajdowali się ludzie liczący na łatwy i szybki zysk ;-)

PS: to może ten kolega już jest milionerem a Ty nic nie wiesz :)

Zbyszek Papiński pisze...

A co za problem wsadzić do maszyny cięższe kule? Grajcie, grajcie :)

Pozdr

Anonimowy pisze...

Lotek to system, losy na chybiłtrafił powtarzają się w całym kraju (ustalone z góry nr-y) ;-)
Oprócz tego los można kupić bodajże jedynie do 21. Dlaczego? Bo wyniki ze wszystkich kolektur wysyłane są do stolicy po czym ustala sie czy dzisiaj padnie wygrana czy tez nei. Jeśli nie.. maszyna wylosuje nr, ktorego nikt nie skreslil. Kumulacja to jedynie decyzja Lotka i rzeczywisce pojawia się przy okazji dni wolnych:) hmm...

Cheed pisze...

A skąd takie informacje? Jakieś dowody czy na podstawie własnych obserwacji? ;-)

Pozdr.

Anonimowy pisze...

kiedys pracowalo się w tym biznesie:)

Cheed pisze...

Myślę, że dostałbyś od niejednego brukowca sporą kasę za podzielenie się swoją wiedzą. Może warto? ;-)

Anonimowy pisze...

A co z ręcznie skreślanymi nrami? Też są wysyłane do Wawy? ;-)

Cheed kupując dwa losy na raz znacznie zwiększasz swoje szanse ;-)

Cheed pisze...

To samo jest z czterema, ośmioma i tak dalej ;-) Jeśli mam wygrać to wygram tym jednym, jeśli nie będzie mi to dane to te kilka złotych więcej puszczonych w błoto raczej mi nie pomoże :-)

Pozdrawiam.

Podobne posty