piątek, 16 stycznia 2009

Magiczna Liczba

Zanim wyjaśnię wam o jaką liczbę chodzi, chciałbym abyście sami przed sobą, odpowiedzieli na pytanie jak to jest z waszą rachunkowością. Sam, od zawsze miałem talent(jeśli można to tak nazwać) do oszczędzania, nie musiałem się tego uczyć a książki takie jak „Bogaty Ojciec, Biedny Ojciec” Kiyosakiego, upewniały mnie tylko w tym, że jestem na dobrej drodze.


Niestety wraz z talentem do oszczędzania nie poszedł za tym talent do skomplikowanych zadań matematycznych. Zawsze wielką męką było dla mnie przedzieranie się przez sprawozdania finansowe a nawet wyliczanie takich prostych wskaźników jak ROE.

Najlepszym przykładem mojej indolencji matematycznej będzie to, że korzystam z fenomenu tej liczby, która bardzo ułatwia mi nie tylko sprawne poruszanie się po sprawozdaniach finansowych ale także codzienne czynności związane z planowaniem budżetu, nie potrafiąc wam wytłumaczyć skąd ona się tak naprawdę wzięła.

No to do rzeczy – 72 jest liczbą, która dzięki operacji dzielenia umożliwia nam w szybki sposób wyliczenie np. kiedy podwoją się nasze pieniądze, zdeponowane na lokacie. Jeśli ulokowałeś pieniądze na 9% lokacie to potrzebujesz około 8 lat aby je podwoić. Jak do tego doszedłem? Magiczną liczbę 72 dzielisz przez 9(oprocentowanie lokaty) i otrzymujesz wynik 8(lat). Możesz też zrobić coś odwrotnego, powiedzmy że za 2 lata planujesz kupić sobie mieszkanie, które będzie Cię kosztować 300 000 złotych. Obecnie posiadasz 150 000 złotych a więc musisz swoje pieniądze podwoić. Liczbę 72 dzielisz przez 2(lata) i otrzymujesz 36 -> potrzebujesz więc 36% stopy zwrotu aby podwoić swoje pieniądze.

Możesz teraz sam sprawdzić na kartce i się przekonać, że „Zasada 72” nie jest niezwykle dokładna, ale wystarczająca, aby dzięki prostej operacji myślowej coś szybko obliczyć.

Jakie wykorzystanie ma ta zasada dla fundamentalistów? Powiedzmy, że obroty spółki XYZ w przeciągu ostatnich 5 lat kształtowały się tak:


Aby było prościej(a więc i mniej dokładnie), zaokrąglamy 38 do 40. Podwojenie obrotów, czyli wzrost z ~40 mln w 2004 roku do 80 mln w 2008 roku, zajęło spółce XYZ 4 lata(’04 – ’05; ’05 – ’06; ‘0,6 – ‘0,7; ‘0,7 – ‘0,8). Dzielimy więc 72 przez 4(lat) i otrzymujemy 18%, która jest roczną stopą wzrostu obrotów spółki XYZ na przełomie ostatnich 4 lat. Dzięki temu szybko możemy znaleźć, spółkę spełniającą nasze założone kryteria, korzystając z danych dostępnych na serwisach takich jak money.pl.

Spróbuję teraz pokazać troszeczkę bardziej skomplikowany przykład, abyście umieli wyliczać to również w takich sytuacjach.



Jak widać, kapitał własny spółki ABC wzrósł ze 136 do 936 w ciągu 4 lat. Na początku musimy zaokrąglić 136 do jakiejś liczby, którą można z łatwością pomnożyć przez 2. Przyjmijmy, że będzie to 150 – następnie pomnażamy tę liczbę przez dwa aby otrzymać 300. Będziemy to dalej pomnażać, przy okazji licząc podwojenia, aby otrzymać w przybliżeniu 936. A więc ze 150 na 300 to jedno podwojenie, z 300 na 600 to dwa podwojenia a z 600 na 1200 to trzy podwojenia. Problem w tym, że musimy dojść do liczby 936 a nie 1200. Mamy więc niecałe 3 podwojenia, bliżej jednak 2,5. Ile lat zajęło nam 1 podwojenie? Dzielimy 4(lata) przez 2,5(tyle było podwojeń) i otrzymujemy liczbę 1,6(tyle zajęło jedno podwojenie).

Możemy teraz podzielić naszą magiczną liczbę 72 przez 1,6 i otrzymamy 45 a więc, nasza spółką osiągnęła stopę wzrostu kapitału własnego na poziomie 45%.

Uwierzcie mi to jest prostsze niż się wydaje i dzięki temu uzyskujemy łatwy sposób na porównanie kilku spółek. Te obliczenia możemy wykorzystywać nie tylko w odniesieniu do obrotów czy kapitału własnego, równie dobrze sprawdzą się przy innych danych ze sprawozdań finansowych.

Na sam koniec chciałem podziękować wszystkim czytelnikom, którzy regularnie odwiedzają bloga(również tym, którzy wchodzą na niego po przez hasło „pornole pkc” :D), doceniają mój wkład komentując ciekawsze wpisy czy też korzystają z programów partnerskich(szczególnie teraz gdy spadły zarobki z reklam Google) – a jest ich kilka na blogu i niedługo o nich wspomnę w jednej z notek.

3 komentarze:

Tobiasz Maliński pisze...

Magiczną liczbę 72 poznałem w jednej z książek Kiyosaki'ego i od razu mi się spodobała. Podałeś bardzo dobry przykład z obrotami spółki. Nie wiedziałem akurat o tym zastosowaniu, dlatego dzięki że o tym napisałeś.

Cheed pisze...

Z tego co się orientuję to ta liczba zrobiła furorę wraz z sukcesami Buffeta. Mam nadzieję, że ta liczba ułatwi Ci selekcję spółek w oparciu od analizę fundamentalną.

Pozdr.

Tobiasz Maliński pisze...

Dzięki tej liczbie można pobawić się we wróżkę :P,niemniej i tak bardzo użyteczny wynalazek. Obecnie nie wybieram spółek bo nie mogę do końca zaufać swojej wiedzy rachunkowo-finansowej. Z tego powodu zmieniłem studia i mam nadzieję, że za kilka miesięcy będę wyposażony w bardziej odpowiednią wiedzę. Teraz inwestuję w ropę i trochę w domeny internetowe.

Podobne posty