wtorek, 4 stycznia 2011

Podsumowanie grudnia 2010

Minął kolejny miesiąc mojej aktywności w ramach bloga. Podsumowanie nieco spóźnione, ze względu na zamieszanie z wyjazdem sylwestrowym. W grudniu powstało 6 wpisów, od początku funkcjonowania strony 187. Jest to wynik lepszy od zeszłomiesięcznego i zarazem zgodny z założeniami. Cały 2010 rok zamknąłem z liczbą 66 wpisów, co daje średnią 5,5 wpisu na miesiąc. Z komentarzami było nieznacznie lepiej - powstało ich w sumie 32 (o 6 więcej niż miesiąc wcześniej). Za aktywność jak zawszę, serdecznie dziękuję.

1) Podsumowanie listopada 2010

2) Grudniowe nowinki od Open Online

3) Linki dla inwestora

4) Czym jest deficyt budżetowy?

5) Życzenia świąteczne i noworoczne

6) BESTfunds - konkurencja dla SFI mBanku?

WIG20 w grudniu nawiązał do tradycji mikołajowo-przedświątecznych wzrosów. Indeks blue chipów zyskał w tym okresie 3,35 proc. To wynik o blisko 6 procent lepszy od zeszłomiesięcznego (-2,5 proc.). WIG20 jest obecnie powyżej poziomu 2700 punktów, poniżej którego ostatni raz był na początku grudnia. Jeśli sprawdzi się optymistyczny scenariusz "styczniowego rajdu", to po dwutygodniowej konsolidacji, mamy szansę na przełamanie poziomu 2800 pkt., a następnie szczytu z 15 grudnia. W przypadku gdyby przez dłuższy czas nie udało się tego poziomu naruszyć (potrzebne jest wybicie z dosyć znacznymi obrotami), WIG20 może spaść nawet do poziomu 2600 pkt., czyli dołków z połowy października i końcówki listopada. W ślad za indeksem WIG20 poszły w ostatnim miesiące małe i średnie spółki, które zyskały po 3,7 proc.

Jeśli chodzi o informacje spoza Europy, to nie mieliśmy ich w grudniu zbyt wiele. Do ciekawszych należy zaliczyć decyzję Banku Centralnego Chin, który postanowił podwyższyć stopę rezerw obowiązkowych dla banków o 50 pkt. bazowych, podstawową stopę procentową o 0,25 pkt. proc. oraz stopę redyskontową o 0,45 pkt. proc. Ma to związek z obawami chińskich władz o przegrzanie tamtejszej gospodarki oraz uniknięcie pęknięcia bańki na rynku nieruchomości. Pozytywne dane napłynęły natomiast z Japonii (wzrost PKB w III kw. 2010 r. o 4,5 proc. r/r) oraz Stanów Zjednoczonych. W tym drugim przypadku, indeks optymizmu konsumentów Uniwersytetu Michigan wzrósł do 74,2 pkt., indeks wyprzedzający koniunkturę Conference Board wzrósł w listopadzie o 1,1 proc., sprzedaż detaliczna wzrosła o 0,8 proc. m/m, a wydatki amerykańskich konsumentów wzrosły w listopadzie o 0,4 proc. m/m. Informacje te mają pozytywny wydźwięk, jednak za wcześniej aby mówić o trwałym ożywieniu, które nie będzie wymagało pompowania pieniędzy w gospodarkę.

Z kolei w Europie, poznaliśmy decyzje agencji ratingowych, które w większości decydowały się na obniżenie ratingu kredytowego dla niektórych państw. Tym samym, rating obligacji węgierskich denominowanych w walutach obcych, został obniżony przez Moody's z Baa1 do Baa3 z dalszą perspektywą negatywną. Podobne perypetie spotkały Irlandię, które agencja Fitch obniżyła rating kredytowy z A+ do BBB+ z perspektywą stabilną. Przy okazji Irlandii warto przypomnieć, że tamtejszy parlament zaakceptował drakoński plan oszczędności budżetowych wart 15 mld euro. Poza ruchami agencji ratingowych, inwestorów nadal uspokajały doniesienia z największej europejskiej gospodarki. Indeks Instytutu ZEW mierzący oczekiwania co do wzrostu gospodarczego Niemiec wzrósł w grudniu do 4,3 pkt. z 1,8 pkt. Z kolei indeks IFO, obrazujący nastroje wśród przedsiębiorców niemieckich, wzrósł w grudniu do najwyższego poziom od zjednoczenia Niemiec (do 109,9 pkt. ze 109,3 pkt. w poprzednim miesiącu).

W Polsce opinia publiczna emocjonowała się głównie planami rządu odnośnie ratowania finansów publicznych kosztem naszych emerytur. Ostatecznie, zwyciężyła koncepcja ograniczenia przekazywania składki emerytalnej z ZUS do OFE (z 7,3 do 2,3 proc.). Wbrew temu co starają nam się wmówić przedstawiciele strony rządowej, nasze emerytury dzięki temu zabiegowi nie wzrosną, a indywidualne rachunki w ZUS pozostaną wyłącznie zapisami księgowymi, bo faktyczne pieniądze, będą szły na wypłatę świadczeń dla bieżącego pokolenia emerytów. Jeśli chodzi o dane ekonomiczne, to produkcja przemysłowa nadal rośnie dynamicznie (o 10,1 proc. w listopadzie r/r). Podobnie ma się sprawa ze sprzedażą detaliczną (wzrost o 8,3 proc. w listopadzie r/r). Ministerstwo Finansów szacuje, że w całym 2010 r. wzrost gospodarczy wyniesie około 4 proc. Niestety, wraz z pędzącą gospodarką, zaczynają również rosnąć oczekiwania inflacyjne. Inflacja towarów i usług konsumpcyjnych wyniesie w grudniu około 3,1 proc. r/r (najwyższa wartość w całym 2010 r.). Z minutes publikowanych po ostatnich posiedzenia wynika, że w RPP odbywa się obecnie bitwa o moment rozpoczęcia cyklu podwyższania stóp procentowych. Pierwsze podwyżki, są spodziewane przez rynek w lutym 2011 r.


Na blogu w listopadzie nie było większych zmian. Widget Adtaily odnotował dwie kilkudniowe kampanie, które zasiliły moje konto o kilkanaście złotych każda. W moim przypadku, znacznie bardziej dochodowe, okazują się reklamy kontekstowe i programy partnerskie (np. mBanku). Na górze dodałem również reklamę Porównywarki OFE, która pozwoli samodzielnie wybrać towarzystwo emerytalne, dla ludzi którzy w ostatnim czasie zaczęli swoją pierwszą pracę. Z dodatkowych przychodów, na stałym poziomie pozostały zarobki z Adkontekst (dziękuję wszystkim którzy klikają!), pojawiły się również mikroprowizje za ebooki wydawnictwa Złote Myśli. Wszystko to przyda się, gdyż już w styczniu muszę przedłużyć domenę na przyszły rok.

Trzy blogi, które skierowały do mnie największy ruch:

1) Appfunds

2) Oszczędzanie

3) MetaFinanse

Na sam koniec czas najwyższy podsumować ankietę w której mogliście głosować przez cały grudzień. Pytanie brzmiało: "Czy pomoc dla Irlandii zakończy problemy zadłużeniowe?". Jej wyniki możecie prześledzić na załączonym poniżej obrazku. Dodam tylko, że 73 procent moich czytelników negatywnie ocenia skutki finansowej pomocy dla naszego niedawnego pierwowzoru. Miejmy nadzieję, że druga fala kryzysu pozostanie wyłącznie na papierze, a władze monetarne nie będą zmuszone do wystrzelania całej swojej amunicji. Już teraz gorąco zachęcam do wzięcia udziału w najnowszej ankiecie, którą możecie znaleźć jak zawsze w prawym górnym rogu.


12 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Witamy w nowym roku :)
Z tej okazji życzę powodzenia i aby dla bloga był jak najlepszy.

PS: Mam nadzieję, że za domenę nie przepłacasz, bo to koszt rzędu 20 zł.

Cheed pisze...

@matipl - dzięki za życzenia i nawzajem. Co do domeny to z końcówką .net w home.pl koszt to ~60zł chyba, że ktoś mnie bezboleśnie przeprowadzi przez proces przeniesienia domeny do tańszego odpowiednika (bodaj OVH?).

Pozdr.

matipl pisze...

ja właśnie takie migracje robiłem z 2 lata temu.
Z miłą chęcią pomogę, kontakt znajdziesz na http://matipl.pl/kontakt jakby co

Cheed pisze...

Ok dzięki, zgłoszę się dzisiaj po południu :)

Pozdr.

Krzysztof Sobolewski pisze...

Co do emerytur, jestem zdania, że ostatnie decyzje Rządu nic nie zmienią dla dzisiejszych 20-latków. Tak czy inaczej przyszła emerytura będzie:
a) niepewna
b) niewystarczająca do normalnego życia

Nie ma innego wyjścia niż już dziś zacząć odkładać na ten cel samemu. Na Państwo nie ma co liczyć.

PS. Fajnie, że Metafinanse znalazły się w top 3 odsyłaczy :).

Cheed pisze...

@Krzysztof Sobolewski - zmieni o tyle, że do tej pory "20latkowie" zbierali pieniądze w OFE i mieli przekonanie graniczące z pewnością, że kiedyś te pieniądze dostaną jako dodatek do emerytury wypłacanej z ZUSu. Po zmianach, ich pieniądze będą wirtualnie księgowane w ZUS i wypłacane po przejściu na emeryturę o ile budżetowi starczy pieniędzy. Jest to sytuacja warunkowa, która przy niekorzystnych zmianach demograficznych, staje się bardzo niepewna.

Pozdr.

Krzysztof Sobolewski pisze...

Naprawdę miałeś przekonanie graniczące z pewnością co do środków z OFE?

Jakiś czas temu zapadł wyrok sądowy w sprawie, w której ktoś właśnie przed sądem walczył o dostęp/wycofanie własnych środków z OFE - odmówiono tej możliwości argumentując, że środki w OFE nie należą do niego. Po prostu.

Gdy się o tym dowiedziałem, to moje zaufanie do OFE znacznie spadło :).
Po prostu traktuję tę składkę jako kolejny podatek i jeżeli coś kiedyś w przyszłości z tego dostanę, to będę miło rozczarowany.

Cheed pisze...

Tak, bo środkami w OFE zarządzały prywatne fundusze, a nie państwo. Co do wyroku, to znam go i również uważam za oburzający. Z drugiej strony rozumiem wykładnię sądu - według zasad finansów publicznych te środki stają się środkami publicznymi i trafiając do budżetu, tracą swój "kontakt" z tymi którzy je wpłacają.

Pozdr.

Anonimowy pisze...

Dzień Dobry.
Trafiłem bardzo przypadkowe na tę stronę i przyznaję,że jest bardzo pomocna początkującemu (jak ja)investorowi.Mnóstwo tu prostych,a zarazem przystępnie opisanych podstawowych pojęć.Extra.Zyskałeś kolejnego czytelnika.Pozdrawiam. P.S.Jeśli znalazłbyś czas i chęć,poprosiłbym o wyjasnienie wzkażników ( znaczenia) tychże.Znalazłem tylko trzy (archiwalne %R,MACD,RSI),a nie ukrywam, iż jestem ciekaw znaczeń pozostałych.Dzięki również, za wyjaśnienie i zobrazowanie pojęcia stop-loss.Wszystkiego dobrego.-S.A.

Cheed pisze...

Witaj,

cieszę się, że porady przeze mnie opisane są dla Ciebie przydatne. Co do wskaźników, to są one bardzo przejrzyście wyjaśnione tutaj. Polecam Ci również mój wpis "Jak zacząć inwestować na giełdzie?".Gdybyś po lekturze tej strony miał jakieś pytania, to zachęcam do kontaktu czy pozostawienia komentarza.

Pozdr.

PS: Nowe wpisy możesz śledzić po przez czytnik RSS lub dostawać prosto na maila.

Anonimowy pisze...

Witaj.
Bardzo dziękuję za podpowiedż odnośnie wzkażników.Było to mocno pomocne mi,przy zrozumieniu ,dlaczego kursy są takie,a nie inne.Na co należy zwracać uwagę.Te kreski,fale i.t.p. były wcześniej dla mnie czarną magią.Teraz już się powoli rozjaśniają.Mniej więcej ,wiem już,dlaczego co niektóre papiery mam "mocno krwiste" (kupno na samym szczycie),a inne dały zarobić (kupno przy dnie,trafiło się ślepej kurze ziarno :) ).WIELKIE ,PRZEOGROMNE -- DZIĘKUJĘ !!! Pozdrawiam. S.A.

Cheed pisze...

Również pozdrawiam, powodzenia!

Podobne posty