czwartek, 6 stycznia 2011

Czym jest deficyt sektora finansów publicznych?

W jednym z ostatnich wpisów, analizowałem czym jest deficyt budżetowy. Była to pierwsza część cyklu, który miał przybliżyć czytelnikom podstawowe zagadnienia z zakresu finansów publicznych. Ich poznanie jest niezbędne, aby zrozumieć obecnie toczącą się obecnie batalię o kształt reformy nie tylko emerytalnej, ale także kompleksowej reformy finansów publicznych. W dalszej części wpisu dowiecie się, czym jest deficyt sektora finansów publicznych i dlaczego rząd wypycha niektóre wydatki poza ustawę budżetową...



Deficyt sektora finansów publicznych, zgodnie z art. 7 ust 1 ustawy o finansach publicznych, jest ujemną różnica między dochodami publicznymi a wydatkami publicznymi, ustaloną dla roku kalendarzowego (budżetowego). Oznacza to, iż deficyt sektora finansów publicznych jest kategorią szerszą niż deficyt budżetowy, gdyż zawiera w sobie ogół wydatków publicznych, a nie jedynie wydatków budżetu państwa. Należy jednak na dodać, iż deficyt ten ustala się po wyeliminowaniu przepływów finansowych między jednostkami tego sektora.

Kluczową kwestią okazuje się zdefiniowanie pojęcia ‘sektora finansów publicznych’. Zgodnie z art. 9 ustawy o finansach publicznych, sektor finansów publicznych tworzą: organy władzy publicznej, jednostki samorządu terytorialnego, jednostki budżetowe, samorządowe zakłady budżetowe, agencje wykonawcze, instytucje gospodarki budżetowej, państwowe fundusze celowe, ZUS, KRUS, NFZ, samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej, uczelnie publiczne, PAN, państwowe i samorządowe instytucje kultury oraz inne państwowe lub samorządowe osoby prawne utworzone na podstawie odrębnych ustaw.

Aby lepiej zrozumieć istotę problemu (skąd biorą się kłótnie polityczne), weźmy pod uwagę pozycję ‘państwowe fundusze celowe’ do których zalicza się Krajowy Fundusz Drogowy. W zeszłym roku, wydatki (deficytowe) służące finansowaniu budowy dróg krajowych zostały wypchnięte poza budżet, tak aby zmniejszyć jego deficyt. Niestety, pomimo teoretycznego ukrycia tego wydatku (nie powiększył on „medialnego” deficytu budżetu państwa), dług nadal pozostał długiem i podniósł deficyt całego sektora finansów publicznych.

Podobne działania księgowe były podejmowane na początku grudnia bieżącego roku. Resort finansów chciał, aby Lasy Państwowe zostały włączone do sektora finansów publicznych. Wiązałoby się to z koniecznością lokowania własnych środków Lasów Państwowych na kontach BGK z których korzystać mógłby budżet państwa. Dzięki zarządzaniu płynnością, obniżyłoby to potrzeby pożyczkowe o 1 mld zł rocznie. Zmiana ta przepadła jednak podczas głosowania nad nią w parlamencie.

Jeśli chodzi o realne wartości to deficyt sektora finansów publicznych wyniesie w tym roku około 100 miliardów złotych (7-8 proc. PKB). Oznacza to, iż wszystkie jednostki wymienione w trzecim paragrafie, powiększą nasz dług publiczny właśnie o taką kwotę. W przyszłym roku zgodnie z zapowiedziami ministra finansów Jacka Rostowskiego, deficyt sektora finansów publicznych, po przeprowadzeniu proponowanych przez rząd zmian w OFE, wyniesie nieznacznie powyżej 6,0 proc. PKB. 


2 komentarze:

Anonimowy pisze...

ZUS,KRUS,NFZ masakra. Chyba dużo długu dodają jeszcze samorządy?

Maciek

Cheed pisze...

Samorządy, wbrew temu co stara się wmawiać Polakom minister Rostowski nie są winne dynamicznemu przyrostowi długu publicznego. Po III kw. 2010 r. sumaryczne zadłużenie samorządów wyniosło 45 mld zł. Oznacza to, iż samorządy są winne około 6 proc. długu publicznego państwa narosłego od 1989 r.

Przypomnę też, że samorządy mają bardzo rygorystyczne reguły dotyczące zadłużenia. Dług samorządów nie może przekroczyć 60 proc. ich całkowitych dochodów w danym roku. Natomiast zadłużenie państwa jest odnoszone nie do dochodów, a do wartości PKB. Propagandę ministra Rostowskiego trafnie rozbił prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. „Panu ministrowi coś się pomyliło.(…) Zadłużenie państwa jest odnoszone do PKB. Gdyby je jednak mierzyć podobnie jak samorządów, to okazałoby się, że wynosi 271 proc. dochodów państwa!”.

Pozdr.

Podobne posty