czwartek, 4 sierpnia 2011

Podsumowanie lipca 2011

Właśnie stuknęło siedem miesięcy tego roku. W lipcu powstało 6 wpisów, od początku funkcjonowania strony 226. Sześć wpisów w zeszłym miesiącu to niezły wynik, patrząc na nadmiar obowiązków i powinności, których musiałem się trzymać. Z komentarzami było niestety kiepsko - powstało ich w sumie 34 (o 10 więcej niż miesiąc wcześniej). Brak aktywności potęguje "efekt wakacji" i trzeci z rzędu spadkowy miesiąc na giełdzie. Mimo wszystko, za aktywność na blogu jak zawszę, serdecznie dziękuję.

1) Podsumowanie czerwca 2011

2) Słaby debiut JSW. Co dalej?

3) Giełdokracja - nowy portal dla inwestorów

4) Otwórz konto dbNET i zgarnij Samsung HF 1000

5) Polbank trafia pod polskie skrzydła

6) Które spółki pokażą dobre wyniki finansowe?



 WIG20 rozpoczął ubiegły miesiąc z poziomu 2800 punktów, i poza krótkim wyjściem powyżej tej bariery na sesji 9 lipca, stopniowo osuwał się pod naporem niedźwiedzi. Ostatecznie, lipcowe notowania zamknęły się na poziomie 2726 punktów. Sytuacja ta cofnęła nas do wąskiego korytarza konsolidacji pomiędzy listopadem ubiegłego roku i marcem bieżącego roku. WIG20 jest obecnie poniżej poziomu 2600 pkt. co oznacza, że od kwietniowego szczytu (2942 pkt.) do dzisiaj stracił już ponad 12 proc. Najbliższe opory to poziom 2670-2700 punktów, gdzie znajdują się poziomy przebitych wsparć. Dopiero po ich przekroczeniu, można myśleć o przebiciu poziomu 2770 pkt., a więc linii krótkoterminowego trendu. Przed ewentualnymi głębszymi spadkami powinno chronić zniesienie Fibonacciego (23,6%) oraz szczyty z marca i sierpnia 2010 roku na poziomie 2550. Niestety, aby utrzymać średnioterminowy trend wzrostowy, konieczne jest trwałe wyjście powyżej średniej studniowej (ok. 2820 punktów).



W zeszłym miesiącu mieliśmy sporo informacji spoza Europy. Bank Centralny Chin po raz kolejny podwyższył podstawową stopę procentową o 25 punktów bazowych do 6,56 proc. Cały czas trwa więc strategia zacieśniania polityki pieniężnej. Powstaje jednak pytanie, czy jest ona skuteczna? Jak informuje tamtejszy urząd statystyczny, dynamika produkcji przemysłowej wzrosła w czerwcu do 15,1 proc. r/r z 13,3 proc. r/r w maju. Podobny przekaz niósł ze sobą odczyt sprzedaży detalicznej (17,7 proc. r/r z 16,9 proc. r/r w maju). Jeśli chodzi o amerykańską gospodarkę, to tutaj pierwsze skrzypce odgrywał spektakl jaki przygotowały nam główne siły polityczne w amerykańskim parlamencie. Po wielodniowych targach, udało się uchwalić (w nocy z poniedziałku na wtorek) kompromisowy plan podniesienia limitu zadłużenia i redukcji deficytu budżetowego USA. Plan przewiduje podniesienie limitu długu o około 2,4 biliona dolarów i redukcję deficytu o podobnej wysokości poprzez cięcia wydatków rządowych w ciągu 10 lat.

W Europie, chwilę oddechu dostała Portugalia, natomiast uwaga inwestorów skupiła się wokół Grecji. Elementy pakietu ratunkowego dla niej zakładają m.in. wydłużenie do 15 lat spłaty dotychczasowej pożyczki oraz obniżenie odsetek do 3,5 proc. Głośno było także o dwóch kolosach na glinianych nogach – Włochach oraz Hiszpanii. Tamtejsze rządy przystąpiły do dynamicznego planu reformy gospodarki. Pakiet ustaw premiera Silvio Berlusconiego o wartości 40 mln euro został zatwierdzony przez włoski senat w ubiegły czwartek. Czy to wystarczy aby zmniejszyć koszty finansowania ich deficytów? Przypomnijmy, że w ostatnich aukcjach dziesięcioletnich włoskich papierów skarbowych, rentowność była bliska 6 proc. W tym samym czasie, rynkowe oprocentowanie obligacji hiszpańskich o tym samym horyzoncie czasowym wynosi 6,32 proc. To znacznie więcej, niż posiadająca niższe ratingi Polska (ok. 5,8 proc.).

W Polsce, do głównych decydentów dochodzą sprzeczne sygnały z narodowej gospodarki. Przede wszystkim zaczęła spadać inflacja, która w czerwcu wynosiła już „tylko” 4,2 proc. r/r (-0,4 proc. m/m). Z tego względu, zrozumiała jest decyzja Rady Polityki Pieniężnej o pozostawieniu stóp procentowych na dotychczasowym poziomie (nadal wynosi 4,5 proc.). W zeszłym miesiącu mieliśmy również do czynienia ze spadkiem bezrobocia do 11,8 proc. w czerwcu wobec 12,2 proc. w maju. Jest to jednak związane z sezonowością i podejmowaniem okresowej pracy w niektórych branżach. Systematycznie od pewnego czasu można także zauważyć spadek dynamiki wzrostu sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej. Wyniosły one kolejno 10,9 proc. r/r (1,1 proc. m/m) i 2 proc. r/r (1,1 proc. m/m). Polskim przedsiębiorcom z pewnością przeszkadza wysoka miara inflacji PPI (5,6 proc. r/r, 0,3 proc. m/m) oraz niestabilność kursu walut (szczególnie importerom), która zmniejsza skalę zarobkowania.



Na blogu w lipcu nie było większych zmian. W AdTaily pojawiło się kilka kampanii płatnych od kliknięcia, więc jeśli ktoś w taki sposób wspomaga utrzymywanie bloga, to serdecznie mu dziękuję. Nigdy nie prosiłem o żadne dotacje gdyż wiem, że każdy kto chce pomóc, znajdzie na to sposób, który niekoniecznie musi nadszarpywać jego kieszeń. Poza kampaniami płatnymi od kliknięcia, w sierpniu kończy się jedna trzymiesięczna kampania reklamowa (zerknijcie w okno Adtaily, sprzedają między innymi złote sztabki i monety). W lipcu nieznacznie spadły przychody z reklam Adkontekst, prawdopodobnie wygasły półroczne zamówienia na reklamy, stąd trzeba poczekać na wyższe stawki, bądź powoli myśleć o powrocie do Adsense (sic!). Swoją drogą, zarobkowanie w Adsense ma jeden bardzo duży plus - zarabiamy w walucie obcej przez co niejako ubezpieczamy się od wahań kursów walut (wykres powyżej, dotyczy jednak franka). Przypominam również o możliwości subskrypcji kanału RSS, bądź otrzymywaniu informacji o nowym wpisie prosto na maila.

Standardowo, trzy witryny, które kierują do mnie największy ruch

1) Oszczędzanie

2) Na plus

3) Appfunds

Na sam koniec czas najwyższy podsumować ankietę w której mogliście głosować przez cały lipiec. Pytanie brzmiało: "Czy blog powinien zmienić szablon?". Jej wyniki możecie prześledzić na załączonym poniżej obrazku. Dodam tylko, że głosy są bardzo podzielone i nie do końca nie wiem jak je interpretować. Mam świadomość, że szablon się postarzał. Z drugiej strony - każdy wie, gdzie może znaleźć interesującą go treść. Jakieś przemyślenia? Już teraz gorąco zachęcam do wzięcia udziału w najnowszej ankiecie, którą możecie znaleźć jak zawsze w prawym górnym rogu.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ciezko ostatnio na giełdzie, co zamierzasz?

Anonimowy pisze...

Kiedy będzie nowy wpis o lokatach?

Paweł

Cheed pisze...

@Anonimowy - część wypadła na stop lossach (JWC, Artic), część zostaje (JSW, GPW, BGŻ). Nie radzę łapać spadających noży, tym bardziej, że trend nie sprzyja. Chyba, że groszami pobawić się spekulacyjnie w odbicie.

@Anonimowy2 - w przyszłym tygodniu coś napiszę, bo dawno tego tematu nie było, a jednak ludzie teraz szukają takich informacji.

Pozdr.

Podobne posty