poniedziałek, 26 października 2009

PGE - megaoferta

Na chwilę kiedy piszę tego posta, zostało niewiele ponad 24 godziny do końca zapisów na akcje Polskiej Grupy Energetycznej w transzy dla inwestorów indywidualnych. Jest to więc ostatni dzwonek na podjęcie decyzji, spróbuję więc przedstawić podstawowe informacje na temat emisji jak i samej spółki.


PGE Polska Grupa Energetyczna S.A. jest największym producentem i dostawcą energii elektrycznej w Polsce oraz jedną z największych firm z sektora elektroenergetycznego w Europie Środkowo Wschodniej. W obecnym kształcie istnieje ona od 2007 roku, kiedy to powstała z połączenia BOT Górnictwo i Energetyka SA, Zespołu Elektrowni Dolna Odra S.A. oraz aktywów pozostałych po wydzieleniu z PSE SA Operatora Systemu Przesyłowego.

Działalność Polskiej Grupy Energetycznej koncentruje się na następujących obszarach: Energetyka Konwencjonalna, Obrót Hurtowy, Dystrybucja, Sprzedaż Detaliczna, Energetyka Odnawialna. PGE dostarcza energię elektryczną dla około 5 milionów domów, firm i instytucji. Jej roczna skumulowana produkcja wynosi około 56 TWh netto, co stanowi 42% krajowej produkcji. Grupa Kapitałowa PGE zatrudnia ponad 46 tys. pracowników i posiada 12,4 GW zainstalowanych mocy wytwórczych.

Emisja Akcji

Oferta PGE obejmuje do 259,5 miliona akcji nowej emisji (seria B), które zostaną zaoferowane w ofercie publicznej polskim inwestorom indywidualnym (10 procent) oraz polskim i zagranicznym inwestorom instytucjonalnym (90 procent). Bezpośrednio po zakończeniu oferty publicznej, nowi akcjonariusze będą posiadać 15 procent akcji PGE, a Skarb Państwa (dotychczasowy jedyny akcjonariusz), zmniejszy udział do 85 procent. Akcje zostaną przydzielone najpóźniej w dniu 2 listopada. Emisję obsługuje UniCredit, właściciel banku Peako. Na akcje możemy zapisać się w większości biur maklerskich.

Przedział ceny emisyjnej został ustalony od 17,5 – 23 złotych za jedną akcję. Oznacza to, że wartość emisji wyniesie od 4,5 zł do 6 miliardów złotych. „Około 3,5 mld zł będzie jednym ze źródeł finansowania programu inwestycyjnego umożliwiającego realizację strategii PGE m.in. w zakresie rozwoju konwencjonalnych mocy wytwórczych. Pozostałe około 1,5 mld zł zostanie przeznaczone na odkupienie od Skarbu Państwa pakietów mniejszościowych w niektórych istotnych spółkach zależnych, należących do PGE.”



Sytuacja finansowa

Przeglądając wyniki finansowe spółki, widzimy iż jest ona bardzo dobra. Przychody co roku są na bardzo wysokim poziomie i wynoszą około 20 miliardów złotych. Zysk netto w ubiegłym roku wyniósł 2,7 miliarda złotych. Był on jednak niższy niż w rekordowym 2007 roku, kiedy to w kasie spółki zostało 4,8 miliarda złotych. Takie wyniki dają solidne podstawy do spekulowania iż będzie to spółka wypłacająca sowite dywidendy, analogicznie do KGHM. Należy również podkreślić, zdrową sytuację finansową spółki, jeśli chodzi o zadłużenie krótko i długoterminowe, które wynosi odpowiednio 7,5 oraz 9,5 miliarda, co jest zdrowym współczynnikiem w odniesieniu do łącznej kapitalizacji.

Prognozy analityków BGŻ na ten rok przewidują , przychody spółki na poziomie 22,2 miliarda złotych. Zysk netto będzie oscylował w granicach 3,6 miliarda złotych. Według DI BRE, w tym roku spółka zarobi na czysto 3,16 mld zł, w 2010 r. 3,22 mld zł, a rok później 3,8 mld zł. Warto jednak pamiętać, że na lata 2009 – 2012, spółka zaplanowała realizację olbrzymiego pakietu inwestycyjnego, który pochłonie sporą część kapitału.

Wnioski

Atmosfera do oferty publicznej nie jest zła. Indeksy od kilku miesięcy rosną i zapomniały już o opadającej linii bessy. Potwierdza to także czerwcowy debiut Bogdanki, która na dzień dzisiejszy (od debiutu ) dała zarobić ponad 50 procent. Podobnie ma się sprawa z innymi kolosami Skarbu Państwa, które były prywatyzowane za pośrednictwem GPW. Przeważnie sowicie wynagradzały swoich akcjonariuszy już w dniu debiutu (patrz tabelka).


Transza dla inwestorów instytucjonalnych zostanie w pełni objęta przez OFE, TFI oraz zagraniczne podmioty. Żaden fundusz, działający na polskim rynku, nie może kolokwialnie pisząc „olać” PGE, gdyż będzie ona znaczącym podmiotem na GPW (udział w WIG20 na poziomie 7-8 procent oraz najwyższa łączna kapitalizacja). Przegrupowanie w portfelach, widać wyraźnie po zachowaniu kursu CEZu. Po wejściu do indeksu WIG20 (prawdopodobnie w grudniu), PGE wypchnie z niego Agorę, która z kolei od kilku dni na wiadomość o relegacji jest czarną latarnią indeksu blue chipów.

Inwestorzy indywidualni dostaną na dzień dzisiejszy zaledwie 10 procent oferowanych akcji. Na rynku pojawiły się plotki o zwiększeniu tej puli, póki co będzie to jednak 450-500 milionów złotych. Słabsze zachowanie indeksu sWIG80 w odniesieniu do WIG20, gdzie z kolei handluje "zagranica", każe przypuszczać, że inwestorzy z niecierpliwością czekają na debiut i nie są skorzy do kupna akcji spółek już notowanych. We wszystkich liczących się biurach maklerskich, pojawiły się kredyty na debiut PGE z lewarem nawet 10:1 (na tysiąc wkładu własnego, zapiszemy się na akcje warte 10 tysięcy złotych). Możemy więc wnioskować (patrząc również na wcześniejsze debiuty, między innymi Bogdanki), że redukcja sięgnie 80-90 procent. Taka sytuacja, każe się zastanowić, nad sensem zapisywania na ofertę publiczną bez co najmniej kilkudziesięciu tysięcy złotych kapitału. Na kredytach jak zawsze najwięcej zarabiają banki, przez co radzę uważnie przeczytać podpisywaną umowę. W podjęciu decyzji inwestycyjnej, mogą pomóc nam raporty Domów Inwestycyjnych Bre, BGŻ, Amerbrokers, które wyceniły akcje spółki kolejno na 22,40 do 27,10 zł; 21,8 do 24,1 zł oraz 24,7 zł.

Czy zamierzam wziąć udział w emisji? Tak, jednak tylko za swoje oszczędności. w tym celu zerwałem lokatę optymalną w Open Finance i zebrałem wszystkie posiadane oszczędności. Przy pomyślnych wiatrach powinienem dostać akcje za 1-2 tysiące złotych, co przy nawet mikrym wzroście na debiucie, powinno dać więcej niż na kilkumiesięcznym depozycie. Zapisu dokonam dziś wieczorem/jutro rano w mBanku, gdyż promocyjna prowizja na zakup akcji PGE wynosi tam 0% (w Alior Banku 0,2%). Nie lubię płacić za coś co mogę mieć za darmo...

Na sam koniec chciałem jeszcze zaczerpnąć waszego zdania. Czy nie uważacie, że kredyty z tak olbrzymimi lewarami zabijają drobnych ciułaczy takich jak my? Bez wzięcia olbrzymiego kredytu, niemożliwe jest otrzymanie sensownej liczby akcji debiutanta. Ludzie zapomnieli już o źródłach obecnego kryzysu (kupowanie mimo, że nas na coś nie stać, za pożyczone pieniądze) ?? Chciwość ludzka nie zna granic i już za kilka dni przekonamy się, czy aby zarządzający funduszami nie przygotują "pstryczka w nos" dla zlewarowanej drobnicy.

12 komentarzy:

harmonogram milionera pisze...

Też kupuję (jestem po złożeniu zlecenia w mBanku) za własne środki. Też licze na zakup akcji za 1-2 tys. harmonogrammilionera.blogspot.com

Astakos pisze...

"Czy nie uważacie, że kredyty z tak olbrzymimi lewarami zabijają drobnych ciułaczy takich jak my?"

Przede wszystkim te kredyty są dla małych ciułaczy, którzy wierzą w wzrost PGE o co najmniej 20% pierwszego dnia.
Jak inaczej tłumaczyć opisy ludzi którzy robią zestawienia dotyczące wzrostu akcji/opłat kredytu i cieszą się że jak wzrośnie o 6 procent to już będą na zero? Wow-super sukces!

Czyli jak wzrośnie 12% (oczywiście w pierwszym dniu!) to podzieli taka osoba się z zyskami pół na pół z bankiem-i to ma być super okazja do której zerwała się cała Polska?
W sumie i tak dojedzie do tego prowizja maklerska i strata odsetek z 10 dni.

Ludzie kupują tylko po to by z bankiem się dzielić pieniędzmi a na dodatek lewarują by zyskać marne 6%-to już w eurobanku jest na rachunku 5,3%-polecam spokojniej i bezpieczniej.

Im więcej lewarów tym mniej akcji bo przecież koszyk jest zamknięty, dlatego uważam że zyski z tego będą mierne, sam wchodzę za własne, już bez entuzjazmu.

Cheed pisze...

@ harmonogram - pozostaje mi więc Tobie i sobie życzyć powodzenia :)

@ Astakos - właśnie o to mi chodziło, że zachowanie banków (łatwość uzyskania olbrzymiego kredytu) doprowadziło do sytuacji, gdzie bez kredytu, nie można sensownie zainwestować swoich pieniędzy w debiut dużych spółek SP. Ciężko konkurować z kimś kto ma 100 tysięcy własnego wkładu i bierze kredyt z 10 krotnym lewarem... Ja to liczę na wzrost na poziomie rocznej lokaty a jeśli uda się więcej to już będzie super. Ciekawe tylko, jak "lewarowcy" zaczną sypać akcjami pierwszego dnia...

Pozdr.

Marek pisze...

Jeżeli kupiłeś za swoje, to nie masz presji że musisz sprzedać akcję aby spłacić kredyt. Będziesz w o wiele lepszej sytuacji niż wszyscy lewarowcy jeżeli debiut nie będzie taki różowy jak wszyscy myślą. Ja się będę cieszył jak będę miał akcję za 1000 zł, ale zakładam że będę miał znacznie mniej bo się spodziewam ponad 90% redukcji (95% może).
I się zgadzam gdyby ludzie nie brali lewarów to oferta byłaby znacznie bardziej korzystna dla drobnych.

Zdzisław pisze...

W bankach i biurach maklerskich oblężone były działy Private Banking i Wealth Management, czyli że nietylko drobnica się zapisała na akcje, ale i zdecydowania bardziej zamożne osoby.

Różnica jest taka, że przy wyższej kwocie kredytu, często oprocentowanie lub marża były niższe a co za tym idzie kredyt był mniej ryzykowny. Zatem ryzyko to nietylko kwestia czy braliśmy kredyt, ale ile on nas kosztował i przy jakiej cenie wychodzimy na zero.

Zdzisław pisze...

@ Astakos,

myślę, że przywoływałeś mój post o PGE sprzed paru dni. Mi nie zależy na tym by inni robili to samo co ja. Jeśli masz krytyczne/racjonalniejsze zdanie, będę wdzięczny za komentarz na miejscu, bym mógł się ustosunkować do niego.

W skrócie, napisałem, że oferta PGE nie jest tak atrakcyjna jakbym chciał i że niski zysk jest moim zdaniem wynagrodzony relatywnie niskim ryzykiem.

Pozdrawiam

Marcin pisze...

A ja ta sobie kupię kiedyś na wtórnym. Pieprzę debiuty.

SVInvestment pisze...

Ja nie liczę na zbyt wiele, zapisałem się dosłownie za kilka tysięcy - to co było akurat pod ręką w Eurobanku. Szybka spekuła mnie w tym wypadku nie interesuje.
Pozdrawiam

harmonogram milionera pisze...

@Cheed
Nie zarobymy za dużo na tym debiucie przy redukcji 96,5% oraz cenie 23 zł.

Lukasz pisze...

Widac ze debiut spekulacyjny sie na razie nie powiodl. Akcje skoczyly na drugi dzien by potem spacs do 24,25 zl (sytuacja na dzis). Wspolczuje tym co beda teraz splacac kredyt ;)

Anonimowy pisze...

Fajny artykul

Norbert pisze...

Przed zainwestowaniem swoich oszczędności zawsze staram się skonsultować możliwości ze specjalistą. Doradca finansowy Pułtusk już nie raz uchronił mnie przed zmarnowaniem kapitału.

Podobne posty